2010-1-8
Przedsmak smaku, czyli ser na ząb.
W dłoni kufelek, a w głowie szum, szum, szumi...
Przepiwne ujęcie, kufla wzniesienie.
Rura makaronowa prowadząca przez żołądek z odrobiną sera...
Na koniec pozostają tylko sztućce i talerze,
dla tych co to im brakuje żelaza, czy tam nierdzewnej stali,
stali, albo i siedzieli, po takim jedzeniu może i leżeli.
Ci, którzy oglądali Wielkie żarcie,
to wiedzą po co przy dobrej knajpie znajduje się zakład
ostatniej podróży.
Brr... zimno, oka się nie zmruży.
Zapraszamy, polecamy, palce lizać można potem, teraz, już...
Się ta zima uparła i przylazła i się trzyma dobrze, aż za dobrze.
Latarnie uliczne podgrzewają zdjęcia,
zdjęcia nie radzą wychodzić na dwór.
Od lewej: Rosjanka, Ukrainiec, Polak, Polka, Japończyk, Japonka, Polak i Polka.
No tak to już się trzeba dogadywać, żeby imion nie zgadywać.
Bezpieczna odległość od zimna pozwala na spożycie, na życie, na tycie.