2007-5-13
Niedzielne za...kupy: obniżki, promocje, -100% i jeszcze więcej, ale za to jednak trzeba płacić.
Żeby zakupy umilić koncercik zamówili. Mieli rację: umiliło.
Chociaż, żeby śpiewać w takim miejscu, to pewnie trzeba mieć niezłą motywację
Kiedyś byłam różą, teraz śpiewam sobie.
Po wyjściu z pasażu rozpoczęły się dalsze ciekawostki promocyjne.
Ognia, ognia... się rozkręciło.