2009-8-18
Swego czasu wybuchł spór o te świętokrzyskie czarownice, bo ktoś wymyślił, że można taką maskotką promować region, zresztą bardzo słusznie, bo tak się te góry kojarzą. Ktoś inny jednak poczuł się urażony, że spotkania czarownic, sabaty, że złooo.
Należy dodać, że w herbie województwa świętokrzyskiego jest krzyż, a więc jako maskotka taka ładna i kolorowa, nierzadko uśmiechnięta, Baba-Jaga nie powinna nikomu zaszkodzić.
Chęciny prawa miejskie uzyskały w 1325 roku. Kojarzone są z zamkiem królewskim, a właściwie jego ruinami, w pobliżu znajduje się Jaskinia Raj, ale aby zwiedzić jaskinię należy rezerwować bilety co najmniej tydzień wcześniej.
Nazwa miasta notowana jest od 1275 roku, a pierwotnie brzmiała Chęcin. Od XIV wieku nazwa przybrała formę liczby mnogiej, gdyż zaczęła oznaczać kilka obiektów jednocześnie - zamek, wieś, miasto.
Gdzie by się nie pojechało, czego by się nie widziało, to zawsze ktoś musi się popisać.
Zamek w Chęcinach powstał na przełomie XIII i XIV wieku. W roku 1306 Władysław Łokietek nadał go biskupowi krakowskiemu, ale rok później cofnął ten przywilej. Łokietek uczynił ją terytorialnym ośrodkiem swej władzy w zakresie gospodarczym, politycznym i militarnym. Zamek odegrał ważną rolę jako miejsce koncentracji wojsk wyruszających na wojnę z Krzyżakami. Z Chęcin w 1331 roku wyruszono na Bitwę pod Płowcami.
Po Łokietka pieczę nad warownią objął Kazimierz Wielki. Przebudował on zamek w niezdobytą przez ponad 250 lat fortecę. W tym czasie m.in. zostały podwyższone kamienne wieże.
W Chęcinach rezydowała druga żona Kazimierza Wielkiego – Adelajda, a później zamieszkiwali tu także: Elżbieta Łokietkówna, Zofia Holszańska, Władysław Warneńczyk oraz żona Zygmunta Starego – Bona.
Zamek zaczął podupadać, a w latach 1655–1657 został doszczętnie zniszczony najpierw przez Szwedów, a później przez oddziały Rakoczego. W 1707 r. kolejna okupacja szwedzka doprowadziła zamek do ruiny i zamek opuścili ostatni mieszkańcy. Przez następne stulecia średniowieczne mury stanowiły głównie darmowe źródło materiału budowlanego dla miejscowych wieśniaków.
W roku 1934 sąd konkursowy pod przewodnictwem profesora Władysława Szafera uznał Bartka za "najokazalsze drzewo w Polsce" i nie sposób nie zgodzić się z tą opinią. Dąb Bartek to dąb szypułkowy rosnący między Bartkowem a Zagnańskiem, w województwie świętokrzyskim, od 1952 dąb uznany jest za pomnik przyrody.
Wiek Bartka oceniany jest wg najnowszych badań
na 645-670 lat. W okresie międzywojennym oceniano nawet na
1200 lat. Jednak prawdziwy wiek jest niemożliwy do ustalenia, ze względu na
spróchniały środek pnia.
W 1906 Bartek został uszkodzony przez pożar
pobliskich zabudowań. W latach 20. pień drzewa wypełniono betonowymi
plombami. 3 czerwca 1991 uszkodzeniu w wyniku uderzenia pioruna uległ
jeden z konarów oraz część pnia.
WYMIARY:
wysokość: 30 metrów ,
obwód pnia: 9,85 m (na
wysokości 1,30 m), 13,4 m (przy ziemi),
rozpiętość korony: 20m x
40 m,
okap korony: 720 m³,
pierśnica: 314 cm,
miąższość drzewa:
ok. 72 m³.
Historia Samsonowa jest związana przede wszystkim z przemysłem hutniczym. Nazwa miejscowości pochodzi od Łukasza Samsona, który w w roku 1594 przejął istniejącą kuźnicę. W XVI w. i XVII w. włoscy dzierżawcy przekształcili ją w nowoczesną hutę.
Huta w Samsonowie czynna była do roku 1866. Zakład zniszczony został ostatecznie przez pożar, który wybuchł w tymże roku. W czasie I wojny światowej Austriacy zniszczyli część istniejących zabudowań fabrycznych. W latach 1981-1983 ruiny huty zostały zabezpieczone i udostępnione zwiedzającym.
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach:
to prawda ślimaki usuwa się stąd
i oddala przy pomocy elektrowstrząsów
ślimak ślimak wystaw rogi
dam ci sera na pierogi albo wypierdalaj...
Miejscowość Święta Katarzyna znajduje się u podnóża Łysicy. Na zdjęciu zespół klasztorny bernardynek, który założony w drugiej połowie XV w. W skład zespołu klasztornego wchodzi kościół pw. św. Katarzyny.
Źródło uznawane przez niektórych wiernych za cudowne. Tradycja głosi, że woda z tego źródełka leczy choroby oczu.
Łysica nazywana także Górą Świętej Katarzyny to najwyższy szczyt w Górach Świętokrzyskich. jego wysokość to 612 m n.p.m. Góra ma dwa wierzchołki:
- wschodni - nazywany Skałą Agaty lub Zamczyskiem, wznosi się na wysokość 608 m n.p.m.
- zachodni - znajduje się na nim pamiątkowy krzyż z 1930 roku oraz wieża triangulacyjna.
Łysica zbudowana jest z kwarcytów i łupków kambryjskich. Od strony
północnej i południowej szczyt otaczają gołoborza. Łysica jest
całkowicie porośnięta lasem, co niestety ogranicza widoczność i przyjemność wchodzenia na szczyt.
Podania mówią, że u podnóża Łysicy istniała kiedyś pogańska świątynia,
na miejscu której obecnie znajduje się klasztor sióstr Bernardynek.
Kluczę, szczerbię... kolano nie chce się uśmiechać, pływać nie potrafią, choć to uszy. Złap za rękę, a to wiatr. Masz już na to pomysł?
Drewniana kapliczka św. Franciszka przy drodze na Łysicę - niestety zamknięta.