2009-2-3
I kiedy zasiadł przed monitorem nie miał już nic do przepatrzenia.
I kiedy wstał musiał chodzić.
I kiedy przeszedł 6 kilometrów musiał się zatrzymać.
Ręce mi się pocą, gubię ęęęę i ąąą.
Ledwo co się w tej podróży znalazłem.
W poniedziałek odbieram ogień, wodę, powietrze.
Troszkę kręcenia w photoshopie...